MTB Cross Maraton – Chęciny, dystans FAN

To była niedziela, 13 lipca 2025. Obok Centrum Kultury i Sportu na linii startu stanęło ponad 200 zawodników. Z czego moimi bezpośrednimi konkurentami było ok 100 z nich (ten sam dystans). Wielu zostało pokonanych przez pogodę, nie podjęli wyzwania.

W tematach przedstartowych przodowała, wspomniana już pogoda, będzie padać czy nie będzie? Finalnie okazało się, że padało od startu, nie jakość bardzo, ale padało. W lesie tego czuć nie było. Na domiar złego, padało poprzednią noc i dni….

Warunki na trasie: trudne. Bardzo dużo wody, a ta w połączeniu z luźnymi kamieniami, korzeniami, piachem – tworzyły miejscami niesamowicie przyczepną warstwę, natomiast w innych masełko po którym się nawet azymutu nie obierało, tylko uruchamiało nadzieję.

Trasa sama w sobie, mocno zmodyfikowana względem poprzednich lat. Ale trasa była przednia, fajne zjazdy, niesamowite podjazdy. Uśmiech (czasami przerażenia) był często na twarzy. Trasa która dała niesamowitą przyjemność z jazdy. Niektóre elementy zapadną zawodnikom bardzo długo w pamięci.
Błotny przejazd przez budowę drogi… oj, będzie się to pamiętało. Acz w lepszym warunku pogodowym – nawet bym tego nie zauważył.
Jestem przekonany, że rzeczka też będzie szeroko wspominana – niesamowita ona była.

Wyścig skończyłem na 57 pozycji open, oraz 20 w M4. To takie chyba idealnie w środku stawki. Dla mnie świetny wynik, ale najcenniejsze dla mnie jest to, że jechało się względnie lekko, bez szarpania – swoim tempem, które było fajne :).

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Proszę dokończyć równanie: * Time limit is exhausted. Please reload CAPTCHA.