Świętokrzyska Liga Kolarstwa Przełajowego 2024

Liga w skład której weszły 3 wyścigi.

Piekoszów, 30.11.2024

Dla mnie to był pierwszy wyścig przełajowy w tej lokalizacji. Chociaż miejsce znane. W tym samym miejscu ma start MTB Cross Maraton jak również Liga Szkółek Kolarskich.

Technicznie trasa była prosta, trudnością było tempo w jakim trzeba było jechać, aby móc być konkurencyjnym. Korzeń-zakręt mogą być pokonane na kilka sposobów, każdy z nich zapewni inną prędkość na końcu danego elementu. Pokonując przeszkodę w nieoptymalny sposób, generujemy stratę do poprzedzającego zawodnika, lub gdy zrobimy to lepiej niż on, zyskujemy mamy przewagę. Przełaje mają to do siebie, że są bardzo dynamiczne, bardzo interwałowe, techniczne, krótkie.

Na mecie melduję się na 4 pozycji.

Włoszczowa, 07.12.2024

Trasa była bardzo wymagająca. Ślisko, błotnisto, ciapowato. Bardzo dużo zakrętów na przełajach ma ok 90-180 stopni. Jest ich niezliczona ilość. To sprawia, że brak przyczepności daje się bardzo we znaki.
Dodatkowym utrudnieniem były piaskowe pułapki, każda o długości 15-20m. Tak każda, było ich dużo, chyba 6. Same w sobie były problemem, a jeszcze w ich pobliżu były małe nasypy, które trzeba było w tempie przejechać, aby w tych warunkach wyjechać na ich szczyt. Przeszkody do przeskakiwania zostały usytuowane właśnie na jednej z takich przeszkód.

Było kilka krótkich, stromych podjazdów, przykładowo wjazd na trybuny, po mokrej, śliskiej trawie. W trakcie zawodów, już wjeżdżaliśmy po błocie. Było też kilka prostych na których można się rozpędzić, lub chwilę odetchnąć.

Na mecie melduję się na 6 pozycji.

Daleszyce (Borków), 14.12.2024

Na trasie zastaliśmy pułapki z piasku. Jedna z nich zdecydowanie utrudniała poruszanie się, dwie kolejne spowalniały, ale dało się przejechać. Pojawił się techniczny fragment pomiędzy drzewami, kilka szykan występujących po sobie. Były różne metody na ich pokonanie, ale niektórzy zawodnicy zyskiwali całkiem sporo w tym miejscu. Prawie na koniec, były dwie przeszkody do przeskakiwania. Całość okraszona sporą ilością nierówności i słabej przyczepności.

Na mecie melduję się na 8 pozycji.

Podsumowanie.

Całość Ligii kończę na 5 miejscu. W moim odczuciu, potrzebne jest aby takie inicjatywy się pojawiały, aby coś takiego miało miejsce. Zwłaszcza początkowo, trasa powinna zachęcać, powinna być względnie prosta – taka właśnie była, na każdym z nich (Włoszczowa, była najtrudniejsza).

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Proszę dokończyć równanie: * Time limit is exhausted. Please reload CAPTCHA.